Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Przeżył obozową egzekucję…

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zachodnia ofensywa III Rzeszy w maju 1940 roku po zaledwie kilkudziesięciu dniach zakończyła trwającą formalnie od 3 września 1939 roku „siedzącą” nibywojnę z Francją, wspieraną przez siły brytyjskie. Państwo nad Sekwaną, będące potęgą militarną, miało pod bronią dziewięćset tysięcy żołnierzy…
Przeżył obozową egzekucję…

Przeżył obozową egzekucję…
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Przeżył obozową egzekucję…
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Przeżył obozową egzekucję…
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

…dobrze wyposażone wojska pancerne i inne rodzaje sił zbrojnych - mogło ponadto szybko zmobilizować kilka milionów rezerwistów, tworząc z nich dodatkowe dywizje. Ale francuscy przywódcy, po kampanii wrześniowej w Polsce bezczelnie podważający bitność zdradzonego przez nich sojusznika, samotnie walczącego ponad miesiąc z dwoma najeźdźcami, totalnie zmarnowali czas na przygotowanie własnej obrony. Wystarczyło pięćdziesiąt trzy dni, by ich wspierana Brytyjczykami armia poniosła haniebną klęskę!

Wcześniej opuścili napadniętą Polskę, ograniczając się do pustych gestów, choć przecież ta wojna mogła skończyć się już w 1939 roku ! Generał Maurice Gamelin, absolwent akademii wojskowej w Saint-Cyr, już w maju podpisał z polskim ministrem spraw wojskowych protokół, którym Francja zobowiązała się w przypadku niemieckiego najazdu na Polskę wspierać nasz kraj od pierwszego dnia wojny działaniami bojowymi lotnictwa francuskiego, ponadto od trzeciego dnia wojny działaniami zaczepnymi - a od piętnastego dnia generalną ofensywą. I tenże Gamelin po hitlerowskiej agresji wspólnie Wielką Brytanią w Abbeville przyjął koncepcję wstrzymania jakichkolwiek akcji przeciwko Niemcom na Zachodzie ! Był dowódcą żałośnie nieudolnym, w ogromniej mierze odpowiedzialnym za klęskę Francji. 19 maja 1940 został usunięty ze stanowiska naczelnego wodza, ale było już za późno. W Rzeszy znalazły się tysiące wziętych do niewoli żołnierzy francuskich…

W lecie 1940 roku także do Bolesławca i okolic miasta trafili oni jako jeńcy, przeniesieni tu z macierzystego Stalagu VIII A ze Zgorzelca. Przetrzymywano ich doraźnie w budynku, obecnie wykorzystywanym jako wiejska świetlica w Mierzwinie, w barakach opodal dawnych zakładów Hoffmanna w okolicach Zebrzydowej - a także w Nowej Kuźni i Wierzbowej. Tam pracowali na roli, w warsztatach rzemieślniczych, przy obsłudze torów kolejowych i w zakładach przemysłowych.

W Bolesławcu zatrudniono ich doraźnie na terenie koszar, gdzie wykonywali duży, obetonowany basen przeciwpożarowy. Do prac przy tym zbiorniku skierowano także kilku polskich robotników przymusowych, w tym Zygmunta Sosnowskiego, zabranego z okolic Olkusza.

Chłopak miał niespełna osiemnaście lat, ale zdołał wcześniej poznać podstawowe tajniki ciesiołki. Zwykle wcześnie rano musiał iść z miejsca zakwaterowania w tak zwanej Waldschule do wielogodzinnej pracy w tartaku Lepskiego - ale kierowano go też do innych zajęć. Wczesną jesienią 1940 roku został przydzielony do ekipy budowlanej, zatrudnionej w bolesławieckich koszarach.

Tam grupa francuskich jeńców wojennych drążyła duży wykop pod basen pożarowy, zaś Polacy montowali potrzebne szalunki. W trakcie prac przygotowawczych do ułożenia instalacji wodnej Francuzi przypadkowo odsłonili jakiś kabel energetyczny. W przerwie poprosili Polaków o duży gwoźdź, jakich ci używali przy zbijaniu szalunków

Gdy nadzorcy jeńców byli zajęci pogawędką, jeden z Francuzów wbił kamieniem potężny ćwiek w znaleziony kabel. Doszło do zwarcia, na skutek którego w pobliskiej, koszarowej rozdzielni wybuchł pożar. Wszystkich robotników błyskawicznie spędzono w jedno miejsce, gdzie natychmiast przybyli gestapowcy. Najpierw brutalnie oddzielili Polaków od Francuzów. Naszych rzemieślników poddano barbarzyńskiemu śledztwu, los jeńców francuskich był nieznany.

Zygmunta Sosnowskiego ciężko pobito i na kilka dni wtrącono do zamienionej na areszt piwnicy ratusza. Po wielu latach wskazał to pomieszczenie, ze wzruszeniem oglądał także wtedy istniejący basen pożarowy. Z Bolesławca wysłano go do obozu w Oświęcimiu, zapewne z „wyrokiem” śmierci. Pewnego dnia w trakcie powrotu z pracy część wyczytanych na drodze więźniów oddzielono i natychmiast rozstrzelano. Zygmunt otrzymał postrzał w głowę i nogę, jednak przeżył. Nie zauważyli tego dobijający rannych oprawcy. Więźniowie ładujący zwłoki zabitych na wóz z narażeniem życia ukryli go wśród ciał, a potem umieścili w rewirze, podając numer zmarłego człowieka. Jego bowiem nie był wytatuowany, nosił tylko tekturową tabliczkę …

Zygmunt Sosnowski przeżył Oświęcim i wojnę, do Bolesławca przyjechał dopiero ponad pół wieku po jej zakończeniu. Wtedy opowiedział swoją historię.


Zdzisław Abramowicz



Dzisiaj
Czwartek 28 marca 2024
Imieniny
Anieli, Kasrota, Soni

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl


otoolesnica.pl © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl